Pobudka koło 7… ja tak zawsze, nawet podczas wakacji…
Jogging 4 km
około i gimnastyka z Ewą Chodakowską dziś Skalpel ! Śniadanie z moją
domową granolą… kąpiel w pianie !
Lekcje z Antkiem na poniedziałek powakacyjny odrobione !
Angielski z nim zrobiony jak codzień bo mamy świetny program. I teraz chwila na
blogach… przed poprawianiem książki i pieczeniem TORTU na moje jutrzejsze
urodziny. Trudne zadanie sobie wyznaczyłam więc… będę piec równe 2 dni i jak
wyjdzie to pokażę.
Przepis pochodzi od słynnego domu Lenôtre.
Antek chce piec ze mną… będzie się działo pod wieczór.
A jutro
kolacja niespodzianka od męża i syna… Wiem tylko tyle, że mam się elegancko
ubrać i wieczór zarezerwować.
Miłego
dnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz