Moi kochani rodzice - w drodze do Olsztyna obiad w warminskiej karczmie, prawie pustej ale uroczej... smacznie bylo!
To był jeden z najlepszych wyjazdów podczas naszego tegorocznego pobytu w Polsce i gdyby nie okropna droga z Olsztyna do Koszalina,
Podczas tego pobytu poznałam kuzynkę taty i jej meża,
zobaczyłam znów po 15 latach moją ciocię Jankę… eh dużo się działo dlatego to
taki trochę fotoreportaż.
Ewa i jej mąż Krzysztof to fantastyczni ludzie i mam
nadzieję, że to dopiero początek naszej bliższej przyyjaźni. Dziękujemy ich za
przyjęcie i za wspaniałe momenty. A rodzicom moim dziekujęmy za jazdę,
towarzyszenie nam i wspaniale spędzony czas !
Nasza kochana ciocia Janka, ponad 85 lat, wykladowca i pedagog... jak cudownie bylo znow pobyc z Toba ciociu!
Rodzinnie z ciocia, Ewa i Krzysztofem... na lewo pod oknem leza tomy napisane przez mojego wujka wspomnien, wizyt...
Na grobie wujka mojego, wykladowcy uniwersyteckiego... urodzonego w Wilnie, kuzyna mojej babci... jego mama miala piekne imie Salomea!
Stary Olsztyn.
Olsztynska starowka i centrum miasta - prawda, ze pieknie sie prezentuja?
Antek kocha Kopernika!
Zamek olsztynski, ktorego Kopernik bronil...
Baba pruska na zamkowym dziedzincu
Moj bardzo przystojny Tata na olsztynskiej starowce!
Partyjka szachow czyli odpoczynek po zwiedzaniu.
Antek bardzo przywiazal sie do wujka Krzysztofa... ostatni moment pobytu, organowy koncert w katedrze!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz