90 dniowe wyzwanie ze sportem, dieta i psyche...
Oczywiscie wchodze to choc.... z KOMPLIKACJAMI bo nawet cwiczyc do czwartku nie moge... z powodu antybiotykow i sterydow, ale jak tylko bede mogla to przejde do czynow!
Przejde wiec do tego co moge...
Jadlospis na dzisiaj:
Sniadanie: woda z cytryna, kiwi, 2 kromki chleba, lyzeczka purée z migdalow, 50 g twarogu i pol lyzeczki miodu. Zielona herbata.
10:30 kawa z mlekiem
Obiad 12:30: salatka z kiszonej kapusty, purée z batatow i z 1 ziemniaka, poledwica wieprzowa duszona w szalotkach i w musztardzie. Jogurt naturalny.
16 h banan i herbata rooibos
Kolacja 19:30: Kalarepka duszona z odrobina masla, soczewica zielona, kawalek sera Brie. Ziola z miodem na spanie.
I sprawa psyche... polecana na dzisiaj...
Minusy 2018
Co mi sie nie udalo? - glownie zapanowac nad moim stresem w okresach niepewnosci, oczekiwania na przydzial pracy na przyklad... stres i niepokoj bral gore zamiast dystansu i spokoju i to moje najgorsze wspomnienie z 2018 roku.
Czego sie nauczylam pomimo porazek? - ze, obojetny poziom niepokoju i stresu i tak spadalam zawsze na przyslowiowie 4 lapy. Sytuacje rozwiazywaly sie raz lepiej raz gorzej i jakos znajdowalam wyjscie choc nie zawsze bezbolesne!
Co mi szkodzi, podcina skrzydla? - zamartwainie sie na zapas... przejmowanie sie humorami bliskich, ktore mnie w pewnych momentach nawet blokuja, stopuja moje dzialanie!
Co jest mi niepotrzebne? - wlasnie to co wyzej, niepokoj i strach o cos co ode mnie nie zalezy, od inne osoby, ich sprawy, ich problemy!
Czy moge to zakonczyc? jak? - owszem, skupic sie bardziej na sobie, na tym co robie i co chce osiagnac a nie na innych.
Plusy 2018
Co bylo dobrego? - efektywnosc w pracy; realcje z synem i wiekszosc z mezem tez; wakacje spedzone tak jak chcialam... w wysokich gorach...
Co chcialabym kontynuowac, pielegnowac? - relacje miedzyludzkie z synem, mezem, przyjaciolmi - tutaj chcialbym pojsc dalej.
Czego dokonalam? - zdalam znakomicie kolejny egzamin DNL! postulowalam o lepsze prace i jej warunki - trzeba kontynuowac
Za co jestem wdzieczna sobie i innym? - jestem wdzieczna za moja determinacje, zorganizowanie, dazenie systematyczne do celu, nieslabnaca motywacje osobista i zawodowa. Innym jestem wdzieczna za usmiechy, slowa wsparcia, rozmowy inspirujace... dobro doznane, pamiec manifestowana...
Co mnie motywowalo? - zalezy w jakiej dziedzinie... w domu - usmiech i szczescie oraz zdrowie Antka! w pracy uczniowie glownie... ich potrzeby, potencjal, checi i na przyklad moj uczen Thibault na wozku inwalidzkim... jak go widze i jego zapal i jego wyniki to mi sie chce!
Co mi dawalo satysfakcje? - sport, zdrowie, relacje, medytacje i modlitwy codzienne... muzyka!!! koncerty!, rozmowy z przyjaciolmi! i GORY!
Z czego jestem dumna? - z siebie jestem dumna tak po prostu, ze daje rade pomimo klopotow! Z syna jestem mega dumna!!! z meza tez bywam dumna czasami... z moich ksiazek, artykulow, pracy...
https://www.facebook.com/chodakowskaewa/?ref=br_tf&epa=SEARCH_BOX
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz