Saaaaa! Wlasnie skonczylam kolejny okres nauczania, kolejne 6 tygodni rozbiegu w pedzie niesamowitym! Czas na porcje WAKACJI, regeneracji!
Nie bedzie jednak jak zwykle ze wzgledu na prace meza czyli Stéphana bo on nie ma urlopu wiec coroczna Hiszpania odplynela w sina dal.
Za to pierwszy weekend spedzimy w Bretanii, potem wakacyjny - tydzien pracy na miejscu, Swieta z przyjaciolmi niedzielne i wyjazd na ocean, do Pornichet... tam odpoczne! Mam taki zamiar!
Musze, powinnam i chce doporowadzic sie do idealnej formy wiec beda to ZDROWE WAKACJE przede wszystkim!
Jak to jednak zawsze z wakacjami w roku szkolnym bywa a rok jeszcze nie skonczony mam:
1. 36 sprawdzianow klas maturalnych do poprawienia
2. 36 sprawdzianow klas Première czyli 3-cich liceum do poprawienia
3. 15 prac egzaminacyjnych z Nauk Politycznych do poprawienia i do opisania
4. Przygotowanie 10 godzin lekcyjnych dla klas maturalnych z cyklu V Republika
5. Przygotowanie 10 godzin lekcyjnych dla 3 klas liceum o Zydach francuskich podczas 2 wojny swiatowej.
6. Przygotowanie tematow do matur ustnych z Historii-geografii dla uczniow klas europejskich z jezykiem rosyjskim i opracowanie ich wiec 1 dzien pracy calutenki
7. Kontunuowanie mojej pracy na konkurs - 2-3 godziny dziennie
8. Kilka szaf do uporzadkowania
9. Dom do wysprzatania
10 Swieta do przygotowania: salatka, 2 miesa pieczone, pisanki, 4 cciasta...
Z tymi punktami musze sie zmiescic od poniedzialku do piatku Wielkiego...
Mam tez 2 wizyty lekarskie i wizyte u fryzjera - w koncu!
Zycie jest PIEKNE!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz