czwartek, 25 marca 2021

Jak się nauczyłam auto-hipnotyzować. Po ostatniej HIPNOZIE.

 Byłam dzisiaj u mojego doktora na ostatnim i trzecim seansie hipnozy. Szlam radosna, szczeliwa i jeszcze szczęśliwsza wyszłam! Oto jest sekret hipnozy! 

Dziś była nauka auto-hipnozy. Jak samemu wprowadzić się w stan zmienionej świadomości? Jak osiągnąć cele, które sobie stawiam? Jak uczynić moje życie ładniejszym, pogodniejszym, mniej problemowym? 

Na te wszystkie pytania jest tylko jedna odpowiedz HIPNOZA choć mogą tez być inne... medytacje różnego typu, joga czy głęboka wiara duchowa i związane z nią praktyki - nie mylić z odbębnianiem mszy czy spowiedzi bo to zupełnie nie ta droga. 

Stan zmienionej świadomości pozwala nam na konsekwentne zmiany w naszym mózgu. Wszystkie badania IRM pokazują w jak olbrzymi sposób zmienia się nasz mózg podczas hipnozy czy głębokiej medytacji. Otwiera się on na ogrom możliwości, które wydają się nam niedostępne. Mózg wykorzystuje wtedy o wiele więcej swojego potencjału niż, gdy tych ćwiczeń duchowych nie wykonujemy. 

I znow pojawia się ta myśl... o ile świat byłby lepszy, o ile życie byłoby piękniejsze gdybyśmy używali ten potencjał, który mamy. Bo on jest w nas, nie poza nami, nie w sferze marzeń tylko w nas. Wszystko jest dostępne. Musiałam się tylko nauczyć tam dotrzeć i będę te naukę kontynuować. 


Dziś po wprowadzeniu mnie w stan hipnozy i wykonaniu pewnego ćwiczenia zostałam z tego stanu przez mojego lekarza wyprowadzona. Następnie wyjaśniając mi procedurę pan doktor zaproponował bym sama się wprowadziła w stan hipnozy a on będzie czuwał z boku... miałam się wprowadzić na 5 minut i wyjść. Ale było mi tak dobrze, ze zostałam w tym stanie zmienionej, rozszerzonej świadomości 12 minut i to poczucie światła, jasności, klarowności i szczęścia - tak chyba muszę użyć tego słowa, jest tak ogromne, ze trudne do opisania słowami. 

Bilans po 3 seansach... jest wielce pozytywny. Śpię. Jestem mniej nerwowa czasem się sobie dziwie bo się wcale nie denerwuje w sytuacjach, w których wybuchałam kiedyś. Jestem duzooo bardziej świadoma i to w różnych wymiarach. Jestem światłem, jestem szczęściem, jestem radością. I mogę wszystko. Tak dokładnie, mogę wszystko. 


Czy macie doświadczenia z hipnoza? Czy macie doświadczenia z medytacjami? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz