wtorek, 10 maja 2022

Jak czterdzieści nieszczęść!

Ja dziś po powrocie od lekarza i z apteki... cala szyja to znaczy mięśnie kręgów szyjnych czyli cervicales... rozwalone, stan zapalny... po 10 dniach kaszlu i czekania na wizytę u internisty. Teraz mam taki ładny kołnierzyk, który podtrzymuje mi szyje. Mam paracetamol z dodatkiem opium na ból bo promieniuje do polowy czaszki i do lewego barku... mam jakieś macie i seanse i fizjoterapeuty od jutra. 
Dlatego tak strasznie wyglądam bo jestem wymęczona, po prostu... ale do pracy będę tak czy tak chodzić bo na to zwolnienia nie dają. Tylko z tym kołnierzem na szyi trzeba jak w zbroi. 
Stan zapalny w gardle i w zatokach nadal jest więc znowu sterydy do pryskania w nos bo na wizytę u laryngologa trzeba czekać do końca czerwca.

nie mysle dziś... może jutro mi się poprawi? 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz