Jak co roku powinnam zrobić jakiś krótki bilans, napisać kilka słów o kolejnych, minionych porach roku...
Bilans jest następujący:
Jak narazie czuje się bardzo dobrze i fizycznie i psychicznie. Jestem ogólnie zdrowa i w pełnej formie. Moimi ulubionymi strojami są dokładnie te na zdjęciu... sportowe spodnie typu chino, lniana koszula, i trampki. Prawie zero makijażu to znaczy jest krem BB, maskara i ołówek do brwi, moje ulubione wody od Fragonard, zima tylko nieśmiertelny Trésor od Lancôme.
Kocham uczyć i przekazywać wiedzę, dyskutować... kocham czytać, gotować, uczestniczyć i sama występować na konferencjach, kocham chodzić do kina, teatru i opery, kocham uprawiać sport fitness, jogę i jogging; kocham podróżować, zwiedzać, poznawać wciąż pomimo przeżytych lat jestem GLODNA wiedzy, spotkań i poznawania...
Kocham ludzi w ogóle, moja rodzine w szczególności, moich uczniów bardzo tez!
Kocham PISAC!
Kocham PRACOWAC!
Nie lubie... szarosci i zimna, zanieczyszczonego powietrza, głupoty, zacietrzewienia, braku otwartego umysłu, braku kultury i wiedzy... niedobrego jedzenia, czekania na coś, niepewności, mierności, bylejakości, tatuaży, zrobionych paznokci i brwi...
Nie moge zniesc... wojny, cierpienia... tak ogólnie ludzi i zwierząt, brudu... nienawiści, rasizmu, braku tolerancji i lenistwa!
Teraz wyjezdzam na prawie 2 tygodnie wakacji... radosna i szczęśliwa bo jeśli nawet teraz moja egzystencja miałaby się zakończyć to była szczęśliwa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz