środa, 30 listopada 2022

Kalendarz adwentowy... szczególny...

Te z czekoladkami tez są... stoją 3 na stole w kuchni. A ten filcowy, datujący na pierwsze antkowe Boże Narodzenie czyli na 2005 rok... wyjątkowo zapełnił się przesłaniami od mamy! 
Jeśli Antkowi uda się dostać na wymarzone studia to mogę przypuszczać, ze to ostatni jego Adwent z nami. A jeśli tak... to postanowiłam by jakaś pamiątka po nim została i napisałam mu 24 wiadomości, po polsku i po francusku. Jak je zbierze to poprzez zrobione w nich dziurki powstanie taka mini-książeczka. 

Wiadomości sa różne... od tych banalnych z cyklu "kochamy Cię" bo humorystyczne typu "pamiętaj by codziennie rano założyć czyste majtki bo to kwestia godności"!... są tez te bardziej osobiste, wspominkowe czy podniosle... 
Mam nadzieje, ze mu się spodobają. Już się od obiadu trochę przy tym kalendarzu pokręcił niecierpliwie ale dzień po dniu... nie wszystko na raz! 

Witaj grudniu! 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz