Od zeszłego roku już Antoś i mój mąż grają w tenisa w Villa
Primrose. Jest to jeden z najstarszych
klubów we Francji i najstarszy w Bordeaux .
Założony jeszcze w XIX wieku, klub ten posiada dwie sekcje sportowe: tenisową i
hokeja na trawie. Obie cieszą się ogromnym powodzeniem i mają dobre wyniki na
narodowej arenie. Wymiana międzynarodowa sekcji zajmuje ważną część ich
działalności i to od dawna – jak można zobaczyć na zdjęciu z 1946 roku,
turnieje, spotkania, wszystko to odbywa się w klubie, na miejscu.
Ale klub to
nie tylko miejsce sportowych spotkań, to też Club House z jego restauracją i barem,
pomieszczeniami w tym “salonami” w angielskim stylu, salą do brydża, siłownią,
salą gier dla dzieci, biurami… to miejsce szczególne, gdzie spotykamy się w
tygodniu, ja przez 2 h w środy a mój mąż w soboty I w niedziele oraz na
wieczorach z szefostwem klubu, sponsorami… I gdy o Villę Primrose chodzi są to
w dużej mierze właściciele winnic i okolicznych zamków – stąd tyle wina i szampanów
w klubie. To cała społeczność skupiona w klubie, około 1600 osób plus dzieci,
która częściowo się zna, wyznaje podobne wartości i je dzieli. Podobnie jest w
naszym klubie golfowym ale o nim innym razem.
Korty odkryte, sa tez zakryte...
restauracja klubowa w Club House
I sporo wina... ustawionego na beczkach po winie
jeden z salonow klubowych... skorzane kanapy i fotele, kominki i stoly
Sciana ze zdjeciami szefow klubu.... zdjecia z XIX wieku u gory
schody prowadzace na drugie pietro i zdjecia...
Plakaty wielkich, ktorzy grali w klubie...
Zdjecie ekipy hokeja, hinduskiej ekipy, ktora goscila w klubie w 1946 roku.
Tablica rezerwacyjna kortow i wina sponsorow...
bardzo miłe miejsce. szczególnie zdjęcia wydają mi się klimatyczne.
OdpowiedzUsuńPrzyznam,z e bardzo lubie tam jezdzic.... Panama tutaj fajna atmosfera, taki klimacik wlasnie.
OdpowiedzUsuń