Uwaga - wpis zmieniony. Ze wzgledu na zgloszone zastrzezenie co do "niestosownosci zdjec Antka z ... synem mojej kuzynki ..., zdjecia te na jej prosbe, zostaly zmodyfikowane".
Wizyta w
Polsce i spotkania z rodziną to codzienność naszych pobytów w kraju. Nie mam
zbyt wielu kuzynów, gdyż ojciec mój jest jedynakiem. Mam tylko kuzynów od
strony maminych sióstr. Bardzo, bardzo rzadko się widujemy. Większość z nich
mieszka w Wałczu, przy rodzicach. Choć mam też kuzynkę w UK ale ona od 10 lat
nie przyjeżdża do Polski. Mieliśmy jednak okazję spotkać się z jej córką Różą i
bardzo miło nam się rozmawiało. Mam drugą kuzynkę, która mieszka w Irlandii,
ale często przyjeżdża więc co jakiś czas w Polsce się spotykamy. Szkoda, że tak
rzadko ale widać w naszej rodzinie tak właśnie jest. Nie ma zbierających
wszystkich razem dziadków, którzy by łączyli całą tę różnorodność w jedną
całość. Babcia ma już 90 lat i charakter zupełnie niefedartywny.
Antek z ... zabawa w maly-duzy! w babci mieszkaniu, mojej babci..., ale po zmianach bez ....
Antek też
ma bardzo mało kuzynostwa. We Francji ma dwóch kuzynów : Appoline i
Léandre. Mieszkamy w jednym kraju ale kuzyni widzą się jeden, jedyny raz w roku
bo rodzice mojego męża też do federatywnych nie należą. A mój mąż jak już
pisałam z bratem od lat nie rozmawia wcale. Wzajemna obojętność, niestety.
W Polsce Antek też ma dwie kuzynki i jak do
tej pory było istne szaleństwo jak się spotykali. Teraz się skończyło.
Dziewczyny są podlotkami 13 i 16 lat… a Antek wciąż jeszcze dzieckiem. Jego
zabawy je nie interesują a ich zajęcia nic nie mówią Antkowi. Tak więc Antek po
półtora roku nieobecności w Polsce spotkał kilka razy młodszą Jagodę, nawet na
rowerze wodnym z moim bratem towarzystwo popływało, ale Laurę widział krótko,
tylko jeden raz i na tym się skończyło.
Syn mojej
kuzynki ..., ... za to lat 6 niedługo i Antek bardzo dobrze się z
nim dogaduje. Co prawda widzieli się tylko dwa razy podczas naszego pobytu, ale
widać, że się lubią i wzajemnie odczuwają przyjemność obcując ze sobą. Wiadomo,
to jest wszystko mało, bardzo mało, ale odległości robią swoje.
Najwięcej
jednak Antek spędził czasu w Polsce z kolegami : Kacprem i Ksawerym… Nie
mam ich na zdjęciach… nie wiem jak to się stało, coś mi umnkęło ? Ksawery
ma 9 lat i przychodzi grać na pianie do moich rodziców… rodzice zaprzyjaźnili
się z rodzicami – wspaniali ludzie, bardzo sympatyczni i otwarci !; i
dzieci z moimi rodzicami chyba też mają bliską więź z tego co widziałam i to
jest wspaniałe… Antek bardzo polubił chłopaków, wspomina ich i tęskni. Pewnie
następnym razem znów się zaprzyjaźnią a ja mam nadzieję, że kiedyś i nas
odwiedzą tutaj. Antek byłby w siódmym niebie.
Na rowerze z Jagoda i moim bratem, w Koszalinie akurat...
Na 90-tce babci moj kuzyn Radek z zona Marlena, oni akurat mieszkaja w Poznaniu
Corki cioci Mirki, moje kuzynki: Justyna, Ola, Dorota i malutka Ania, przesliczna corka Oli...
Podobny sklad... u babci w domu, wreczanie prezentow. Za Dorota zona mojego brata Pawla, Marta a obok Justyny chlopak Doroty, Piotr.
Najważniejsze są kontakty z rodziną.Dobrze,ze Twój syn poznaje rodzinę i ma też nowych kolegów w Polsce. Pozdrawiam serdecznie.Urszula
OdpowiedzUsuńDlaczego twój mąż nie rozmawia z bratem?
OdpowiedzUsuń