wtorek, 18 października 2016

Francuska codziennosc - WAKACJE... znow beda wakacje. Czesc 39.

Dom Albana







Jeszcze chwila, jeszcze chwileczka, za dwa dni znów będą wakacje ! I radość nas, mnie i Antka przepełnia. Jakżeby inaczej ?


W środę, po lekcjach początek jesiennych, dwutygodniowych wakacji. Wracamy do szkół 3 listopada.


I oczywiście nie będziemy siedzieć w domu, nigdy w wakacje nie siedzimy w domu bo lubimy jeździć i podróżować. I tak też będzie tym razem. Minęły dwa miesiące od podróży do Wielkiej Brytanii niby niewiele ale już nam zwiedzania brakuje. Cierpimy pewnie na bulimię turystyczną choć u nas ta bulimia nie kończy się w wychodku.


Tym razem wybór padł na Lazurowe Wybrzeże. Zakotwiczymy na tydzień w zatoce Saint Tropez. Jak zwykle znaleźliśmy super okazję he, he… W planach Nicea, Monaco, Wzgórza Esterelle i park Mercantour. Marsze, zwiedzanie, sporo sportu…


Stamtąd ruszymy już tradycyjnie do Paryża a raczej pod Paryż do wiejskiego domu mojego szwagra, na zdjęciu… tam spotkanie rodzinne, spotkanie kuzynów i wizyta w Paryżu na zwiedzanie i może na spotkanie z chrzestną Antka. Zobaczymy jak się zmieścimy w planach i w czasie.


Trzymam teraz kciuki by spotkanie rodzinne nie zakończyło się kwasem buraczanym… bo to różnie z rodziną bywa. Jestem jednak dobrej myśli.


Nie mogę się już tych wakacji doczekać. Planów pełna głowa i nogami z radości przebieram !

1 komentarz:

  1. Bardzo mi się ten pomysł wakacji podoba, Lazurowe Wybrzeże pewnie jesienią jest równie piękne!

    OdpowiedzUsuń