Ciężki weekend mamy… Wczoraj Antoś był zajęty od rana do
wieczora non stop. Najpierw
miał 3 godziny próby w szkole od 9h 30 do 12h 30. Zamiast obiadu miał
kanapkę bo trzeba było od razu jechać do katedry na kolejną próbę i na mszę
Zakonu Templariuszy, tych co grobu Jezusa pilnują w Jerozolimie… Próba i msza trwały do
godziny 17h30. Była chwila na powrót domu, ciepłą i wczesną kolację bo o
godzinie 20 już trzeba było być z powrotem w szkole na spektaklu z okazji 200
setnej rocznicy urodzin zakonu Marianistów.
Spektakl
miał się zacząć o 20h30, zacząl się, jak zwykle z opóźnieniem a skończył o
godzinie 23… Nie powiem wam w jakim stanie byli chłopcy i dziewczęta z chóru Maîtrise
de Bordeaux wczoraj w nocy!
Dziś znów
trzeba było być o 9h30 w katedrze bo próba i uroczysta msza rocznicowa o 10h30…
i nas nie było.
W ogóle
połowy chórów nie było. Dyrygent się z lekka wściekły wystosował do wszystkich
maila. Problem jednak w tym, że ja dziś rano Antka dobudzić po wczorajszym
maratonie nie mogłam i dałam sobie spokój. I było więcej takich jak ja, jak my.
We wtorek
najbliższy, po próbie jest więc zebranie rodziców i ta kwestia zostanie
poruszona. Bo to, że mój wysportowany 12-sto latek dał radę 4,5 godziny śpiewać
na próbach, 2 godziny na mszy i jeszcze 3 godziny na spektaklu to tylko dlatego, że
Antek jest bardzo silny i bardzo wytrzymały, ale w chórze są dzieci, które mają
po 8 lat… i dla nich wczoraj to był obóz pracy a nie przyjemność ze śpiewania.
Z pozytywów
chór śpiewał genialnie… i wczorajsze kawałki na spektaklu takie jak “Over the
Rainbow” albo “We are the world” do dziś brzmią nam w uszach, tak, że ciarki idą.
Spektakl
był taki sobie, były fajne momenty. Delegacje Marianistów przybyły z Togo , z
Japonii, ze Stanów Zjednoczonych itd… ludzi była masa bo to szkoła z
tradycjami, założona 125 lat temu. Spotkaliśmy mnóstwo przyjaciół i znajomych.
Jednak
trzeba na to wszystko mieć i czas i siły. Dobrze, że mam syna jedyna bo z
trójką w takim rytmie i w takim tempie bym po prostu nie dała rady.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz