Moja "mordeczka" kochana! Dzis Antek spedzil cale rano na egzaminach: od 8h30 do 12h15 zdawal kolejny pulma dyplomow z Cambridge ze znajomosci angielskiego. Tym razem to byl PET, poziom B1-B2. Podobno swietnie poszlo choc na wyniki trzeba kilka miesiecy poczekac.
Ja tymczasem cale rano przygotowywalam 2 grupy do bierzmowania w antkowej szkole i fajnie nam bylo.
Teraz laba... jedzonko, pilka, jazz... a wieczorem restauracja z przyjaciolmi bo trzeba Antka sukces juz odswietowac!
Dobrego weekendu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz