wtorek, 22 września 2020

Odczytane znowu... "Szachinszach" Kapuscinskiego. Czyli wybor dla klas maturalnych.


Tym razem we francuskiej wersji językowej, ktora to O DZIWO byla tłumaczona z... angielskiego... 

To opowieść o władzy w Iranie, rewolucji, dynastii Pahlavi, przejęciu władzy przez Chomeiniego. Opowieść napisana na początku lat 1980 wciaz NIC nie straciła na swojej aktualności. 
rewolucje wciaz zaczynaja sie tak samo, ich przyczyny i skutki sa porównywalne... wciaz nie odeszliśmy od stosowania tortur, od chciwości, nadużyć, głupoty zwykłych śmiertelników, odurzenia religia i jej sługami... 

Mijają wieki, dekady, lata... i tylko mniejszość ludzkość mądrzeje. Wiekszosc tkwi w głębokiej ignorancji. 
Znakomite sa strony o szyizmie czy o torturach stosowanych przez Savak. 

Ja jednak siegnelam po te pozycje bo powstał w mojej głowie pewien pomysł...

Oto moje klasy maturalne maja w programie WOS koncept "Demokracji"... i stwierdziłam, ze popracuje nad tym konceptem na tekstach... wybrałam Platona, Arystotelesa, Tocquevila, Karl Popera, Hanne Arendt, Pierre Bourdieu, Marzene Sowe i Kapuscinskiego wlasnie z Szachinszach" i z "Cesarza"... 

Mam nadzieje, ze im sie moj program spodoba... 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz