Na aperitif Lambrusco rosso. Na przystawkę zupa krem z leśnych, świeżych grzybów. Na danie główne pompette z kopytkami, następnie sałata, chleb i sery a na deser prawdziwe Tiramisu. Przepisy z tej książki na zdjęciu i na moim blogu kulinarnym obok.
I jak tu wrocic do pracy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz