Ponieważ wczoraj byłam na wlanym zgromadzeniu Bretania-Polska od godziny 8 rano do 17... to po zakupy na następny tydzień pojechał mąż. Tym razem nie na rynek bo stwierdził, ze jak tylko jedna osoba robi zakupy na rynku to ciężko... pojechał więc do Grand Frais. Z dokładną zrobiona przeze mnie lista na kartkach A4 by wszystko widział, podzielone na działy: ryby, mięso, sery, owoce, warzywa, zioła itd... I wszystko kupił, wszystko dobrze oprócz jednej WPADKI!
Zamiast szalw
i mam pęczek szczawiu. I coś z tym szczawiem zrobić muszę!
Niedziela 14 listopada 2021
Obiad: awokado i winegrette, pieczony kurczak w ziołach i w czosnku, duszone papryki.
Podwieczorek: nalesniki bretonskie z gruszkami i czekolada, herbata
Kolacja: zupa krem z kalafiora z szałwia ( mam jeszcze odrobine w zamrażalniku) i trochę risotta ze szczawiem, boczkiem i mascarpone.
Poniedzialek 15 listopada
Obiad: sałata zielona, kurczak pieczony i resztki z kolacji czyli pewnie zupy trochę.
Kolacja: ryż duszony z buttent oraz z zielonym groszkiem. Sałatka z pomidorów.
Wtorek 16 listopada
Obiad: Biała szynka i resztka warzyw z ryżem z poprzedniej kolacji.
Kolacja: Tortillę pełnoziarniste z chili con carne, sałata i awokado
Sroda 17 listopada
Obiad: tylko dla Antka: resztką tortilli z chili con carne oaza sałata.
Kolacja Zupa Marokanka z marchwi, papryki, pomidorów i cieciorki. chleb i sery.
czwartek 18 listopada
Obiad: Tylko Antek: łosoś wędzony i patelnia duszonych porów.
Kolacja: makaron z sosem pesto, sałata
Piatek 19 listopada
Obiad: stołówka szkolna, dla mnie, chłopaki omlet z bobem i z feta, i salatka z pomidorów
Kolacja: sałatka z wędzonej makreli, ziemniaków, buraków, jabłka i sera owczego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz