Za miesiąc i 1 dzień... Wigilia! Więc robiąc dziś MEGA OGROMNE zakupy spożywcze na cale 3 tygodnie... kupiłam 2 gwiazdy betlejemskie i dwa swetry w renifery! Nie moglam się oprzeć!
Gwiazdy pewnie za chwile stracą liście... zazwyczaj tak jest bo są przenawożone w sklepach... ale zdarza mi się ja utrzymać i zachować nawet do lutego!
Swetry są dziadowskie, z akrylu, kolorowe, kicz totalny i kosztują 10 euros każdy ale by się przebrać i się dobrze bawić i śmiać z moim synem - WARTO!
Zreszta Antek chciał taki kiczowaty sweter to i mamy!
Reszta zakupów to ponad 300 euros jedzenia, kapsułek do prania i do zmywarki itd. Co to jest za wyprawa zawsze... wracam mam 8 siatek, zgrzewki mleka krowiego i roślinnego, czasem wody gazowanej... 12 rulonów papieru do WC i z 4 do kuchni... i jak taki WIELBLAD z 30-stoma garbami. Ale w sumie lubię to! Lubię robić zakupy ale już nie nosić ha, ha... mamy windę!
Teraz popracuje a jutro masakra w gębie czyli zabieg. Mam nadzieje, ze przeżyje?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz