To już ostatnia część opowieści z wybrzeża lazurowego wiosna 2022... Miasto mojej patronki czyli Świętej Agnieszki to najwyzej położna nadmorska miejscowość w Europie! Na prawie 1000 metrach a zaledwie w kilku kilometrach od Menton widocznego na zdjęciach, w dole doliny.
I jest tutaj tak pięknie... ze nie wiem co napisać... cudowne miasteczko z jego starym merostwem, szkoła - nieczynna już i kościołem. Wspinając się wysoko, wysoko dociera się do ruin średniowiecznego zamku. A po drodze można nawdychac się perfum roślin w ogrodzie sredniowiecznym. Najchętniej bym stad w ogóle nie wyjeżdżała, nie wychodziła... Świat jest o tyle wspanialszy, prostszy, kochany, bez wojen, bez bomb, bez politycznego wyrachowania jego przywodzcodw... gdzieś wysoko w górach z widokiem na morze Śródziemne, w bujnej roślinności i pod ostrym słońcem.
Ale to tylko mrzonka! I w Saint Agnès była wojna, wojny... znajdują się tutaj pozostałości po Linii Maginota... i muzeum nawet poświęcone tym fortyfikacjom... eh... świat, nasz świat naznaczony przemocą i łzami ale tez pięknem i radością.
Wspaniała wyprawa była, wspaniale wiosenne wakacje, mnóstwo zwiedzania, poznawania, mnóstwo wrażeń i emocji. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz