Czytałam kilka czy kilkanaście lat temu tekst tych dwóch konferencji wygłoszony w 1919 roku... z przedmowa Raymond Aron'a.
W obliczu tego co się stało we Francji 9 czerwca i tego co nas czeka to bardzo pożyteczna lektura, która pozwala na ułożenie myśli i na przypomnienie podstawowych myśli, szczególnie tych dotyczących polityki i postawy polityka.
Najbardziej zapadły mi w umysł słowa o "etyce odpowiedzialności i o etyce przekonań".
Oczywiście nasi politycy i kandydaci są bliżej etyki przekonań. Gdy tymczasem etyka odpowiedzialności czyli ta związana z przewidywalnymi konsekwencjami swoich czynów powinna być bardziej respektowana. Podobnie rzecz się ma z obywatelami.
Z wielkim smutkiem stwierdzam, ze nie będę mogła zagłosować w wyborach parlamentarnych 30 czerwca i 7 lipca ponieważ lista zatwierdzonych kandydatów w moim okręgu wyborczym sprawia, ze są na niej sami reprezentaci ekstremów na lewo i na prawo szachownicy, plus Walka robotnicza, plus partia bretońska... Normalnych parti politycznych nie ma. Więc głosować nie będę i z bezsilnością wielka przyglądam się temu co się dzieje i temu jak nisko staczamy się w dół kryzysów.
Dziś media obiegła wiadomość, ze 12 letnia dziewczynka, Żydówka, została pobita i zgwałcona przez grupę nastolatków dlatego, ze jest Żydówka...
Czasami nie wiem gdzie ja żyje?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz