Czekam na studentów, którzy mają zdawać ustne poprawkowe mnie. Sala na 50 osób pusta... Jeden napisał przed chwilą, że nie przyjdzie bo ma wizytę u laryngologa... Za chwilę pojadę do domu ale muszę najpierw wpisać 0 -Zera z egzaminów. Będą powtarzać rok za nasze, publiczne pieniądze. Mało kogo to wzrusza bo w ogóle odpowiedzialnosc za cokolwiek już mało kogo dotyczy.
Koszt, który
ponosi państwo za BEZPLATNE (prawie) STUDIA to trochę ponad 11 000 euro za rok i za 1 studenta.
Dlatego jestem absolutnie
ZA OPLATAMI za nauke od przedszkola i za studia dla wszystkich zgodnie z dochodami rodziny oraz posiadanym przez nią majątkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz