niedziela, 15 grudnia 2013

Świąteczny spacer po Bordeaux i czekolada na gorąco za 10 euros !

 
 
 
Ta czekolada to mi ością w gardle stanęła, ale zacznijmy opowieść od początku.
 
Mąż mój ma od kilku tygodni już recepte na nowe okulary. Ale z powodu braku czasu, gdyż jak sam on twierdzi do kupna okularów potrzeba minimum dwojga, wybraliśmy się po nie dopiero wczoraj wieczorem, popołudniu właściwie. W sklepie optycznym soędziliśmy dokładnie 1 h i 20 minut ! Dobrze, że były fotele !
Wybieranie oprawek trwało i trwało. Po około 50 minutach dotarliśmy do finałowej selekcji pomiędzy dwoma modelami, jeden marki Théo, Beliga i drugi marki Burton Perreira. Stéph przymierzał i przymierzał nie mogąc się zdecydować. W końcu wybraliśmy te ostatnie ! Youppiiiii !
 
Ale później rozpoczęła się dyskusja co do szkieł a takie, a takie, najcieńsze z możliwych, z takimi a takimi zabezpieczeniami. Uff opuściliśmy optyka ! I spokojnym krokiem udaliśmy się na czekoladę na gorąco do naszej ulubionej kawiarni mieszczącej się w Grand Hotel w Bordeaux, na przeciwko Opery… Ostatnio czekolada kosztowała tam 6 euros za filiżankę więc nie prosiłam nawet o kartę. Byla pyszna jak zwykle, gesta... ale 4 euros drozsza niz miesiac temu! SKANDAL!!!
 
Ludzi było tyle wszędzie, że człowiek miał wrażenie, że całe miasto « wylęgło » na ulicę. Wszyscy z siatami, obładowani tylko my… ręce w kieszeniach…
Miasto pięknie udekorowane miejscami choć czasami jak na Marsie…  patrz te świecące kregi nad jedną z ulic – dziwoląg totalny…
Na rynku Bożonarodzeniowym jak zwykle super atmosfera, ale zdjęcia z tego rynku zamieszczałam już w zeszłym roku…
 
Dziś podwieczoek świąteczny u Klaudi, Niemki, towarzystwo middzynarodowe, kilka państw reprezentowanych… będzie pewnie super miło !
I wam miłego świątecznego dnia życzę !

Dekoracje w Grand Hotel w barze-kawiarni

Wejscie do kawiarni hotelowej

Ulica dla Marsjan!

Grand Hotel - fasada

 
Rzezba de Jaume Plensa na jednej z ulic

Samochod Gwiazdora

 
Fasada jednego z najwiekszych negocjatorow wielkich win z Bordeaux

Karuzela i rynek Bozonarodzeniowy za nia.

Choinka przy starej latarni

Skrzynka na listy do Gwiazdora! czyli we Francji Ojczulka Bozonarodzeniowego - Père Noël!

1 komentarz:

  1. Czekolada rzeczywiście droga. Ale wystrój świąteczny przepiękny.

    OdpowiedzUsuń