czwartek, 9 lutego 2017
Nowy samochód dla mnie. Francuska codzienność. Cześc 64.
Wygląda na to, ze znaleźliśmy dla mnie Nowy Samochód. Jutro sie nim przejadę... W końcu moj, nie rodzinny, nie spolkowy tylko moj! He, he... To DS3, ma 2,5 roku, 40 tys kilometrów na liczniku, jest mega wyposazony, biały z czarnym dachem... Steph mówi, ze to bardzo elegancki samochód. Ja widzę, ze ładny, dość tani, nie za duży... I bardzo mało pali nie to co Fiacik 500. Tak wiec akurat dla mnie. Jest szansa, ze jutro go kupie. I cieszę sie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz