Z wielką radością otworzyliśmy dzisiaj pewien list… z Plan
international. Bo w nim raport dotyczący naszej sponsorowanej dziewczynki i
przepiękne zdjęcia jej samej, jej brata i jej mamy. Aż mi się łzy w oczach
zakręciły ! W grudniu Sufiya i jej mama przysłały list i rysunki – pisałam
o tym tutaj, teraz ludzie, którzy się nimi opiekują z naszej NGO przysłali
raport.
Jak porównuję to zdjęcie z poprzednim to widzę jak bardzo « nasza »
dziewczynka wyrosła ! skończyła 7 lat, chodzi do szkoły podstawowej – musi
maszerować 30 minut by do niej dotrzeć. Jej ulubionym przedmiotem jest
matematyka. Ale najważniejsze to to, że w 2016 roku Sufiya była zdrowa,
otrzymała dwa szczepienia i w końcu jej rodzina ma dostęp do wody pitnej.
W ubiegłych miesiącach w jej społeczności zrealizowano kilka
projektów. Ten najważniejszy dotyczył szkolenia
higienicznego i zużycia wody. Jej mama, jak pisała grudniu, chodziła na
kurs prewencyjny dotyczący zawierania wczesnych małżeństw i przemocy rodzinnej.
Starsze dziewczęta z ich bidonville miały kurs samoobrony. Najważniejszym
punktem ubiegłego roku była jednak celebracja Dnia dziecka i miejsce w niej
zarezerwowane dla dziewczynek… pełnoprawnych uczestniczek zabawy i przygotowań.
Avik Swarnakar, odpowiedzialny na miejscu za realizację tego programu przysłał
nam serdeczne podziękowania za nasze wsparcie finansowe a przede wszystkim
korespondecyjne i moralne. I widząc jego uśmiech na zdjęciu chcielibyśmy zrobić więcej, dużo więcej… mam
pewien pomysł na przyszłość…
Nasza codzienność została też wczoraj naznaczona wizytą w
kinie. Od dawna chciałam
obejrzeć ten film i się udało… « Jackie »… Poszliśmy w trójkę bo
Antek też bardzo chciał. Zainteresowały go głównie historyczne wątki dzieła a
mnie postać KOBIETY… jej rola społeczna, jej emocje, sposób przeżywania
tragicznych wydarzeń, w tym wypadku żałób… bo w filmie jest mowa o trzech
żałobach. Władza i jej wymogi przewijają się gdzie niegdzie, ale nie stanowią
głównego wątku. Natalie Portmane w roli Jackie Kennedy jest po prostu
olśniewająca… ciekawe czy będzie Oskar czy może jakaś inna nagroda? Jackie
postać świetlna i ciemna zarazem… Ten film nie przenika zagadkowości tej
postaci. Wręcz przeciwnie pokazuje jej złożność fragmentarycznie i pluralistycznie.
Niewinna, egoistyczna, manipulująca… to wszystko naraz! Wielki film!
A z rzeczy
bardziej trywialnych… Antkowy staż badmintona. Rozpoczął go wczoraj, chciał by
zapisać go na 3 trzygodzinne seanse i tak się stało. Wczoraj wrócił zachwycony.
Tym bardziej, że od razu zaproponowano mu zintegrowanie grupy zawodowej i zawody
na poziomie regionalnym. Mi szczęka opadła bo Antek gra w badmintona
rekreacyjnie. Nie trenuje w żadnym klubie. Ale jego poziom jest “zabójczy”…
częściowo z powodu tenisa częściowo z powodu naturalnych zdolności sportowych
przekraczających normy wiekowe. Antek
jednak nie wie co zrobi bo jak oswiadczył wczoraj chce się zastanowić. Dziś
poszedł drugi raz… wróci wieczorem bo po badmintonie wybiera się do Instytut Goetego,
do biblioteki wymienić dziecięce gazetki w języku niemieckim. Rozpoczął naukę
tego języka we wrześniu w klasie dwujęzycznej a już sobie dość dobrze radzi i uczy
się każdego dnia. To i postępy są. Z koleji z Amazon przyszła jego książka,
którą sobie zamówił na wakacje lutowe – powieść historyczna o potopie i o Noe…
Zresztą on praktycznie same powieści historyczne czyta. Taka pasja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz