Bylam dzisiaj popoludniu w kinie na filmie "Human flow", zrealizowanym przez Ai Weiwei. Weiwei jest Chinczykiem, wielkim artysta, ktory robil zdjecia w 2015 roku do filmu "Human". W 2017 roku powstal kolejny film. Poza niezwykla estetyka Weiwei, jego sposobem filmowania, jego glebokim czlowieczenstwem widocznym w tym co pokazuje... jest tez porazajaca tresc.
65 milionow uchodzcow w 2015-2016 roku! 34 000 osob, ktore opuszcza swoj dom, swoj kraj KAZDEGO DNIA! Niespotykany od czasow 2 Wojny swiatowej fenomen jednych denerwuje, w innych budzi odraze, w niektorych lzy litosci, w nielicznych chec dzialania i niesienia pomocy.
65 milionow niewidzialnych, bo zazwyczaj schowanych w obozach dla uchodzcow na calej planecie... Ci ludzie nie sa moimi sasiadami, nie robia zakupow w moim supermarkecie, nie chodza do mojego kina, nie pija kawy w mojej kawiarni. czasem spostrzege jakas twarz na ekranie mojego odbiornika TV albo w mojej gazecie. Nie wiedzialam, nie zdawalam sobie sprawy z ogromnej ich ilosci.
Weiwei kreci film w 23 krajach, na roznych kontynentach i wszedzie pokazuje TO SAMO - CZLOWIEKA, w jego czlowieczenstwie caly wszechswiat a na jego twarzy swiadectwo tego, ze to wlasnie ludzka wspolnota pozbawila go podstawowych ludzkich praw... do ziemii, do domu, do bezpieczenstwa, do uznania tego kim jest... czasem do zycia tez. Wielcy tego swiata, plawiajacy sie w swej waznosci i wielkich decyzjach skazuja codziennie tysiace niewinnych ludzi na odczlowieczenie.
Straszna konstatacja, straszna konsternacja, straszny bol... wystarczy sobie to tylko uswiadomic by odczuc.
gdy w 1989 roku bylo 11 zabezpieczonych murem i drutem kolczastym granic, teraz mamy ich 70!
Od kogo tak sie odgradzamy?
Od czlowieka... Czy przestalismy byc juz ludzmi????
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz