Cos nie moglismy sie dlugo zdecydowac w tym roku, gdzie na ferie zimowe pojechac... i czekalismy na tak zwana okazje.
I bingo... no jak narazie. Polecimy znow na Wyspy kanaryjskie, słoneczko, ciepelko, ale tym razem na Teneryfe. W ubieglym roku byla wulkaniczna Lanzarote.
Wylot w przyszla sobote. Trzeba letnie ciuchy wyciagnac!
Moze sobie w koncu troche odsapne po natloku zajec i emocji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz