sobota, 5 grudnia 2020

MIKOLAJOWO I PIERNIKOWO


Wczorajsze popołudnie  CUDOWNE... po pierwsze dostałam paczek-niespodzianke od mojej chrzestnej, po drugie przyszła ELA i pieklysmi pierniczki plus dekorowałyśmy... Święty Mikołaj u Eli zostawił dla nas tez konfiturę śliwkowa i żurawiny - mniam, mniam! Wielkie DZIEKUJE!
Ciasto było zrobione już kilka dni wcześniej. Później było pieczenie i lukrowanie. 

Jakze PIEKNY to czas! 


A obecnie podarunek czeka pod łóżkiem Antka... na to aż się obudzi! 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz