Zacznę od tego ostatniego. Nasza policja zamiast pilnować rozrób i przestępców postanowiła dziś rano kontrolować uczniów jadących na rowerach do szkoły. Antek jeździe codziennie! Miał kask, światła wszystkie, dokument pozwalający na przemieszczanie się itd ALE nie miał DZWONKA przy kierownicy roweru! i z tego tytułu dostał mandat 11 euros do zapłaty. Jak nie zapłacimy w ciagu tygodnia kwota wzrasta do 33 euros.
Smiech na sali... usmialismy sie jak rzadko. Cóż zaplacimy. Dzwonek trzeba przymocować i kupić bo rower kupiony w zeszłym roku dzwonka nie posiada...
Tymczasem mąż mi sprawił mikołajkowa niespodziankę. On, który z niespodziankami jest zupełnie na bakier!
Wielka księga włoskiej kuchni, z cala historia, i tysiącem ciekawostek... To tom, encyklopedia cala ponad 500 stron i format olbrzymi... Nawet nie mam gdzie tego ułożyć... oglądam i oglądam. Napatrzeć się nie mogę, ślinka leci... będziemy gotować po włosku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz