Na wielu paryskich cmentarzach są groby znanych i cenionych Francuzów. Wiele z nich odwiedzaliśmy już wielokrotnie. Tym razem wybraliśmy się na spacer na cmentarz Montparnasse, zaraz przy dworcu. Antek bardzo chciał odnaleźć grób Charles Baudelaire. A to dlatego, ze uwielbia jego poezje, szczególnie "Fleurs du mal". Zaczytuje się tymi wierszami, uczy ich na pamięć i cytuje. Także oprócz matematyki, geopolityki, historii czy języków poezja tez jest pasja mojego syna.
Na zdjęciach nizej kilka sfotografowanych grobów: Jest grób Baudelaire'a pochowanego z rodzina swojej zony - dość trudno go było znaleźć! Zatrzymalismy się przy grobie Sartre'a i jego towarzyszki znanej ze swojego feministycznego zaangażowania Simone de Beauvoir! Uwielbiam jej teksty!
Zadumaliśmy się przy grobie Serge Gainsbourg podśpiewując jego piosenki czy prezydenta Francji Jacques Chirac. Cmentarz ten obfituje jeszcze w setki znanych grobów... nie znaleźliśmy choć szukaliśmy grobu Camille de Saint Saëns.
Innego dnia byliśmy przed najbardziej znanym grobowcem Francji czyli przed Panthéonem, gdzie ostatnio pochowany Joséphine Baker, Amerykankę.
A jeszcze innego dnia na placu i w kościele Saint Sulpice, gdzie podziwiam jak jestem tutaj malowidła-freski Eugène Delacroix!!! Mogę się tam na nie zapatrzeć. Uroda tego placu, światło jakie tam można zaobserwować i księgarnia La Procure, gdzie zaglądałam przynajmniej raz w tygodniu podczas moich studiów doktoranckich... eh...
O Saint Sulpice pisan J. Brown w swoim bestselerze "Saint Graal"... rzekomo w tym kościele jest schowany gdzieś kielich, z którego Jezus pił wino podczas ostatniej wieczerzy... To spekulacje ale są tacy, którzy go szukają!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz