Jedna z ulubionych dzielnic turystów, oferująca urok dawnego, popularnego i artystycznego Paryża. Antkowi bardzo zależało na spędzeniu tutaj kilku godzin. Podjechaliśmy metrem do stacji Abesses. Wspielismy się po schodach Amelie Poulain. Zajrzeliśmy do bazyliki Sacre Coeur, i na plac Tertre, gdzie Antkowi pani malarka wykonała portret... ponad godzina pracy, dla mnie i dla Franki ponad godzina czekania. Antek pozowała ani się ruszył. Różni truci azjatyccy fotografowali i jego i jego portret. Zapłaciłam 50 euro bo choć portrety są po 60 euro to pani malarka ze względu na urodę modela cenę opuściła!
Zajrzeliśmy do najstarszego paryskiego kabaretu, na miejskie pola winorośli oraz na cmentarz, jak zawsze... na grób Michou - tak ślicznie ukwiecony! Na drugim cmentarzu na Montmartrze jest grób Dalidy ale niestety zamykali cmentarz jak podeszlismy i tym razem go nie odwiedziliśmy.
Teraz muszę kupić sporej wielkości passę-partout i ramę by Antka na ścianach mojego salonu powiesic! Jakże to brzmi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz