To jedna z moich potwierdzonych medycznie charakterystyk. Jestem WWO czyli osoba wysoko wrażliwa. Nie zawsze jest to prezentem od życia, od losu czy od samego Boga. Tym bardziej, ze w moim przypadku łączy się to z dość wysokim QI dziś nazywanym Wysokim potencjałem intelektualnym i z bardzo wysokim QE ilorazem emocjonalnym czy inteligencja emocjonalna.
Dziś popołudniu leżałam sobie w samotności - bardzo potrzebuje dużych doz samotności i ciszy by moc funkcjonować - i zczytywałam ostatnie badania na ten temat. Próbując zrozumieć co tam w tych naszych mózgach WWO odkryli ostatnio w Chorwacji czy w Finlandii.
I zadziwiło mnie jedno, ze ta nasza wysoka wrażliwośc jest przede wszystkim wynikiem budowy i funkcjonowania naszych mózgow i ze w 70% jest kwestia genetyczna. To nie nasze zmysły odpowiadają za nasza wrażliwość na wszystko a nasz mózg. Cortex i jego poszczególne obszary sprawiają, ze czujesz zapach dużo wcześniej niż 85% ludzkości, która nie jest WWO, ze przeszkadza ci dźwięk, ze wciąż analizujesz, ze organizujesz bez opamiętania świat wokół.
Z wielka ciekawością przeczytałam tez teksty badań o potrzebie wykonywania odpowiedniej pracy przez osoby WWO. Niestety liczba zawodów dla tej części ludzkości jest mocno ograniczona. Wywnioskowałam, ze najlepiej to na swoim i coś kreatywnego z możliwością samodzielnego zgodnie z potrzebami organizowania się i swojego czasu bo wszystko inne jest przezywane jako przemoc i jest przemocą. Sama obecność innych bywa czasami przemocą ale empatia osób z WWO jest na tyle wyjątkowa, ze bez innych tez żyć nie mogą.
Skomplikowane to wszystko. Ale jakże pasjonujące i ciekawe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz