Typowy dziedziniec gimnazjalny
By przejechać 4 przystanki, bagatela 6,56 funtów !
Drożej jak w Londynie. Drogę powrotna wybraliśmy dużo lepiej – TAKSOWKA za
4,20 funtów… dużo tańsa niż autobus ! Jak to komunikacja miejska nie
zawsze jest ekonomicznym rozwiązaniem.
Miasto – Cambridge jest przepiękne
i malownicze. Panuje w nim jakiś taki spokój i ład. Przechadzając się wczesnym
rankiem bo średniowiecznych uliczkach zaskakuję samą siebie… bo:
-
tak
bardzo chciałabym tutaj studiować
-
tak
bardzo chciałabym mieć ileś lat mniej…
Jestem tym
miejscem zafascynowana.
Takie wejscia zdobia colleges... tutaj Saint John
Kosciol w collegu Saint John
Rozpoczynam od Collegu Magdaleine… większość tych przybytków jest do siebie podobna a my zwiedzamy szczegółowo dwa, właśnie Magdaleine i Swiętego Jana… Miejsca do mieszkania, biblioteki o studiowania, jadalnie wypełnione starymi portretami i dziedzince ukwiecone… w każdym College jest kaplica albo i cały kościół bo nauka idzie w parze tutaj z życiem duchowym i ja osobiście to cenię, tym bardziej z perspektywy laikardzkiej Francji.
Na jednym z dziedzincow collegu Magdaleine
Jadalnia w Magdaleine
W przerwie jemy obiad w sieci Wasabi czyli japonizującej. Genialny wynalazek, we Francji go nie ma a i jedzenie japońskie jest dużo tańsze w Anglii niż nad Sekwaną. Popołudniu wybieramy wycieczkę wodną na punt czyli płaskiej łodzi, których tutaj na rzece
Punt na rzece Cam zblizajacy sie do slynnego mostu Westchnien, college Saint John.
Wieczorem ruszamy samochodem z Cambridge do Durham . Prawie 3,5 h drogi bo korki.
Przejażdżka punt – od 30 funtów w górę ( osoby) jak dostaniecie kupon zniżkowy w hotelu. Jeśli nie to 19 funtów od dorosłego i 11 od dziecka.
Zwiedzanie colleges – 8 funtów od dorosłego, niektóre są bezpłatne. W ciągu roku szkolnego niewiele można zobaczyć bo często colleges zamykają.
Jak widzisz bardzo powoli czytam Twoją relację, ale czytam :-) Myślę sobie, że Twoje studia i tak były o wiele ciekawsze i bardziej inspirujące od moich doświadczeń czy też od tego jak w ogóle wygląda nauka w Polsce. Jestem przekonana, że poczynając od wyglądu Uniwersytetu po sposób prowadzenia zajęć czy oceniania dzielą nas lata świetlne. A że nie było to Cambridge? I tak studia wiele Ci dały, z czego do dzisiaj czerpiesz.
OdpowiedzUsuń