niedziela, 16 kwietnia 2023

UCIEC



Uciec jak najdalej stad, od tej przemocy codziennej, od dźwięku broni, od ognia, od napisów, od pobitych szyb, od wszelkiej formy przemocy ze strony huliganow nazywających się manifestantami i od przemocy policyjnej tez. 



Coz moge napisac więcej. Popatrzcie sami. Tak wyglada dziś pierwsza strona lokalnej gazety "Ouest France" i to pytanie "Dokąd dojdzie przemoc?"
Wczoraj pani mer naszego miasta zwróciła się z apelem do rzadu Nathalie Appéré : « Jusqu’où ira cette folie destructrice ? »
(Dokąd zaprowadzi nas to szaleństwo destrukcji?)
Domaga się w nim uruchomienia funduszy by właściciele sklepów, punktów usługowych... mogli odrestaurować zniszczone lokale. Moim skromnym zdaniem za te zniszczenia czy to w mieście czy na Uniwersytecie nie powinnismy płacić my czyli podatnicy czyli tak zwane państwo ale CI, którzy to robią z ich pensji, z ich dóbr materialnych a jak nie maja to odpracowując to co zniszczyli. Obawiam się jednak, ze do tego nie dojdzie lub dojdzie w bardzo niewielkim stopniu. 
I to tez jest to co sprawia, ze jako osoba tak zwana hyper sensible czyli wysoko-wrażliwa mam tylko ochotę uciec, tam gdzie pieprz rośnie! 

Jeśli się uda, jeśli uda się pojechać na kilka dni wakacji to będę szczęśliwa ale nie wiem, naprawdę nie wiem czy będzie to możliwe. Chociaż kilka dni bez informacji, bez wybuchów, bez gazów łzawiących, bez blokad i główkowania którędy przejechać i jak dojechać, bez tych wszystkich dyskursów, które ranią umysł i dusze, bez przemocy ale w świetle, jasności, w cieple, w naturze, w spokoju. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz