wtorek, 11 kwietnia 2023

Z cyklu przeczytane. 3 pozycje. 10 dni. Każdą polecam!


Jedna jest po polsku, dostałam ja od brata mojego i przeczytałam po raz drugi. Dwie są po francusku. 
"Nikt nie tańczył tak jak mój dziadek" to zbiór nowel współczesnej ukraińskiej pisarki. Pomimo tego, ze nowele opisują historie 5 rodzin to wszystkie one maja dzieci, które wspólnie 1 września zaczynają rok szkolny w pierwszym dniu niepodległości Ukrainy i zostają przyjaciółmi na cale życie. Niesamowite opowiadania, niesamowita odwaga i przyjaźń... i to "patrzenie w przód" gdy nie pozostaje już nic innego. 

Z koleji Lola Lafon "Mala komunistka, która nigdy się nie uśmiechała" to opowieść o znakomitej rumuńskiej gimnastyczce Nadii Comaneci https://olympics.com/fr/video/le-premier-dix-parfait-nadia-comaneci
Powieść opiera się na rozmowach autorki z gimnastyczka. W linku jej perfekcyjne wykonanie z 1976 roku z Montréalu, gdzie jako pierwsza w historii sportu otrzymała 10 na 10. Życie Nadii nie było jednak usłane różami, komunizm w rumuńskim wydaniu, treningi zabójcze dla ciała, ciągła kontrola Securitate i samego syna dyktatora... ucieczka, emigracja... niesamowite świadectwo. 


A "Niemożliwa miłość" Christine Angot to trochę autobiograficzna powieść o matce autorki, która sama wychowuje córkę, gdyż jej ojcem jest mężczyzna pochodzący z wyższej klasy społecznej. Historia typowego mezaliansu we francuskim, współczesnym społeczeństwie. Jak silne są uwarunkowania społeczne we Francji, jak bardzo i to dnia dzisiejszego klasa społeczna pochodzenia determinuje nasze życie i nasz los. Brzmi trochę jak opowieść z XVII czy z początku XIX wieku? We Francji to i w XXI wieku jest norma. Ale wielu woli tego nie wiedzieć i nie widzieć. 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz