piątek, 29 marca 2024

Dzis jeden z NAJWAZNIEJSZYCH DNI W ROKU... dla mnie


Dzień Boga-Czlowieka, który poświęcił siebie, który pokazał swoje cierpienie fizyczne i psychiczne, który się bał, który został zdradzony, oszukany choć był absolutnie dobrym człowiekiem. 

Symbolicznie... przypomina nam to, każdego roku, o nas samych, o naszym cierpieniu tym, które dostajemy i tym, które zadajemy. Przypomina nam o naszych obawach, niepokojach o naszych zdradach i oszustwach otrzymanych i rozdanych. 
Dzień zadumy nad SENSEM naszej egzystencji i nad jej wartością poprzez przykład Boga-Czlowieka, który jest przecież obecny w każdym z nas. W wierzących i niewierzących, w agnostykach i w ateistach. 

ZYCIE nadrzędna wartość, nadrzędne dobro, dar, codzienne święto od przebudzenia aż po sen. I w trakcie snu dotykanie tego co nam umyka. 
Celebracja ZYCIA to coś co dotyka mnie głęboko, mocno, każdego dnia od nowa, jako to piękno, które jest we mnie i wokół mnie. 

Wczoraj zadzwonił mój syn Antoni. I w powodzi radosnych słów o wspaniałych studiach, profesorach, przyjaciołach, doświadczeniach... padły i te: 
"Maman, pamiętasz jak mi mówiłaś żebym był WDZIĘCZNY, nawet jak przegrywałem mecz. tenisa i się wściekałem? wdzięczny za wszystko co mam, co wokoło? "
Pamietam, oczywiście, ze pamietam i do dzis powtarzam. 

"Mamo, jak ja jestem wdzięczny, jakie życie jest cudowne". 

Jest. I dzisiejszy dzień przypomina nam o tym w sposób silny, mocny, na przekór cierpieniom, na przekór fizycznej śmierci materialnych komórek. 

Jestem Wdzięczna za ten dzień. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz