środa, 19 lutego 2025

Sycylia 5: Noto i Ragusa: perły baroku


Niedaleko od Syrakuz znajdują się dwa miasteczka pełne sycylijskiego baroku. To Noto i Ragusa. W każdym trochę ponad 20 000 mieszkańców zaledwie ale dużo więcej turystów! 
Noto wyglada jak teatr, cala stara część miasta jest teatrem.  od tej bramy Ferdinandea z pelikanem - symbolem odrodzenia w chrześcijaństwie po kończący trakt teatr. Oczywiście kościoły są co jakieś 50 metrów, każdy inny! a w bocznych uliczkach znajdują się barokowe pałace bogato zdobione balkonami i rzezbami. Jest tez muzeum archeologiczne bo nieopodal rzymska willa Tellaro, ale w niej nie byliśmy. Natomiast na głównej ulicy znajduje się tez liceum, ogólniak... uczniowie wychodzi się przewietrzyć bo trwała pewnie jakaś przerwa i sobie pomyslałam, ze chętnie bym pouczyła tutaj w takich okolicznościach. 

Ragusa jest nieco inna bo dość wysoko położna i trzeba się wspinać do jej starej części bo uliczkach i setkach schodów. Bliżej nie ma gdzie zaparkować. Sapalismy jak dwie lokomotywy aż panowie robotnicy odnawiający jeden z kościołów zaczęli do nas wołać "piano, piano"... czyli wolniej, wolniej. Trudniej tez tutaj się odnaleźć bo uliczek i schodów jest tyle, ze trzeba było bardzo uważnie plan studiować i metoda prób i błędów do odpowiednich miejsc docierać. Cale miasteczko należy od 2002 roku do dziedzictwa ludzkości UNESCO. Jest tu dużo studentów i mały uniwersytet. Zachwyca katedra - trzeba trzeba się wspiąć by wejść i zapłacić oczywiście. 

Trafilismy w bocznej uliczce na wspaniale restauracje z sycylijska kuchnia i zawarliśmy znajomosc z jej właścicielem, starszym panem mówiącym nieźle po francusku. 





















 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz