Antek dziś osobiście w liceum... ostatnie dni, ostatnie podrygi. jeszcze 7 dni obecności i koniec roku szkolnego. Dziś ma 3 ewaluacje, jutro 2 w tym jedna zdalnie i tak każdego dnia do końca tego tygodnia. Pracuje na pełnych obrotach choć tez w końcu trenuje... od ubiegłej środy codziennie ponad 2 godziny wieczorami... ping pong.
Ten rok... pierwsza klasa liceum, sekcja międzynarodowa i amerykańska... pokazała po raz kolejny właściwie, ze Antek ma ogromny potencjał i niezwykle zdolności. Radzi sobie wyśmienicie, osiąga rewelacyjne rezultaty i jest doceniany przez nauczycieli francuskich, amerykańskich czy kanadyjskich. Co więcej nadal jest wszechstronny a tego wymagają wielkie francuskie szkoły po-maturalne i prépa. Ta wszechstronność jest wymagająca. Bo trzeba doskonale pisać w trzech językach, znać metodologie nauk społecznych i ekonomicznych ale tez być geniuszem z matematyki. Jestem pełna podziwu dla niego.
Tymczasem u mnie... dziś rano, w pokoju nauczycielskim, koledzy z mojego przedmiotu nadal się do mnie nie odzywają z powodu tych ocen z WOS, które ja mam a oni nie...
Wczoraj dostałam wiadomość od koleżanki, wiadomość adresowana do ogółu nauczycieli naszych przedmiotów, ze... "udajemy martwych" w nadchodzacych dniach by dyrekcja się odczepiła i nie chciała tych ocen z WOSu... "on fait les morts"...
Przeczytalam, nie odpowiedziałam bo taka debilna, groteskowa i nieodpowiedzialna postawa z cyklu udajemy, ze nic nie wiemy jest niegodna ludzi dorosłych a już nauczycieli tym bardziej. Jak widać jestem w mniejszości. Nie przeszkadza mi to, bawi mnie to... książkę można o tym napisać.
Menu na dziś
Sniadanie: woda z cytryna, 2 kiwi, chleb z masłem, zielona herbata
Kawa
Obiad: lasagne z pesto i z letnimi warzywami - jak wczoraj, sałata zielona. Zioła
Podwieczorek: białe brzoskwinie, suszone goji, czekolada, zioła
Kolacja: pieczone letnie warzywa z sosem tahini. Jabłko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz