W tym tygodniu, wieczorowa pora, przeczytałam te dwie książki. Pierwsza jest urodzinowym prezentem od mojej chrzestnej i przyznam, ze mnie zachwyciła! Tyle sekretów wokół dzieł sztuki... zupełnie nieznanych... Ponieważ dużo dzieł opisanych w tej książce znam bo je widziałam... te opisy przemawiały do mnie tym bardziej i wzbudzały nie tylko moje zaskoczenie ale tez zachwyt.
Najbardziej utkwił mi w pamięci opis rozgwieżdżonego nieba Van Gogha i jego sekret!
Następnie sięgnęłam po jedna z lektur Antka, która on akurat zostawił w domu. To filozoficzny esej Finkielkraut z polowy lat 1980 o upadku myślenia w naszej, zachodnio europejskiej cywilizacji. Czytałam i zaskakującym dla mnie był fakt... ze tezy postawione ponad 30 lat temu są jak najbardziej aktualne dziś i to aktualne z taka siłą, ze czasami strach się bać.
Rozważania o nacjonalizmie, o rosnącej jego sile jak i sile wszystkich fundamentalizmów...
"Czy Francuz, który nie bierze niczego innego poza Francja pod uwagę jest bardziej francuski? Czy mniej francuski? W rzeczywistości, bycie Francuzem to właśnie branie pod uwagę tego co Francja nie jest" to cytat z ... GOMBROWICZA, z jego dzienników, który francuski filozof rozważa i oświetla... nie tylko swoją myślą ale tez myślę Levinasa, przybyłego do Francji z Litwy w 1923 roku.
Zaskoczyły mnie tez słowa o szkole i o edukacji "Aktualny kryzys edukacji bierze się z tego, ze przestaliśmy przestrzegać myśli epoki Oświecenia, ze odrzuciliśmy wszelka autonomie myślenia..." Postmodernizm proponuje zamiast myślenia konsumpcje i przyjemność... jako pierwsze źródła życia i szczęścia... Jeśli tylko rządzi nami przyjemność i konsumpcja zapomnimy szybko o WOLNOSCI... tej prawdziwej nie tej związanej tylko ze zmiana kanałów telewizji czy zmiana koloru sweterka.
Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz