No wlasnie co? kto? Dzis po lekcji z trudna klasa... bo do pracy poszlam choc
ledwie nogami powlocze i mam zwolnienie... uslyszalam od jednego ucznia, ze
jestem "bouffonne enculée" a to oznacza bufona, komedianta, blazna
zsodomizowanego...
O co poszlo? Poszlo o to, ze wypelnilam dokument "skazujacy" go na 2 h
dodatkowej pracy za krzyczenie w klasie, chodzenie po niej i za niepracowanie...
kilku delikwentow dostalo takie same kary za to samo. Pomimo Karty wspolzycia
w klasie napisanej wspolnie, podpisanej przez uczniow, rodzicow, dyrektora,
nauczyciele... klasa zachowuje sie wlasciwie nadal tak samo a moze i gorzej
sadzac po dzisiejszej wpadce.
Wlasciwie to zaczelo sie od wczoraj... bo nauczycielka hiszpanskiego -
dowiedzialam sie o tym dzisiaj, zostala na pismie (sic!) potraktowana przez
rodzicow jednego ucznia "psychopatka, bipolarna, rasistka". Papier zawisl
zkserowany w pokoju nauczycielskim... dzisiaj.
Ja dzisiaj od jednego ukaranego uslyszalam co wyzej...
Wezwalam dyrektora szkoly, pania pedgagog... i poniewaz nie mam co robic to
wlasnie spedzilam 2 godziny na pisaniu raportu zajscia i ustalaniu kar...
Na 12 roznych klas jest ta, jedna, jedyna...
buuuuuu...
nie zawsze widac jest latwo i pozytywnie.
kontrakt to doby sposób, o ile i rodzice i nauczyciele współpracują w stawianiu granic. Jeśli rodzice są wbrew, cudów się nie urodzi. Nie wiem jaka jest specyfika Francji w tej sprawie, ale w Polsce bywają podobne problemy. No i jeszcze jedno. Często problemy dziecka są tak naprawdę przykrywką problemów rodziców i rodziny.
OdpowiedzUsuńwytrwałości życzę.
http://www.justordinarymoments.blogspot.com/
Acha. A do pracy nie chodz chodz chora na zwolnieniu. Tak się nie da. Dobrze jest wypracować dystans i wlasne granice osobiste w praca a ja.
OdpowiedzUsuńKarolino tak, to bardzo zlozony problem. Sprawy sa w toku wiec Narazie nie bede o nich pisac, zobacze Co zadecydujemy Jutro, jak przebiegnie rada dyscyplinarna w przyszlym tygodniu itd. Co do zwolnienia Masz racja z tym dystansem.... Jà jestem Straszna perfekcjonistka i daje z siebie Wszystko, a ze mnie nie bolalo to pojechalam do pracy.
OdpowiedzUsuń