Dzis rano w drodze do szkoly... plecak East Pack do gimnazjum bo innych w antkowym srodowisku nie uznaja...
I stało się, powrót do szkół skonsumowany.
Rozpocznę
od Antka, który dzisiaj o 9 godzinie rano rozpoczął naukę w 4-ro letnim
gimnazjum. Antoś wciąż chodzi do tej samej szkoły prywatnej i katolickiej, zmienił
tylko budynek na gimnazjalny.
Jest w
klasie dwujęzycznej niemiecko-angielskiej.
Klasa liczy
na dzień dzisiejszy 33 uczniów, ale to jeszcze nic, ja mam klasy po 36 uczniów
w liceum! Nasze ministerstwo nie ogranicza liczby uczniów w klasach.
Antek ma 27,
55-cio minutowych godzin lekcyjnych, rozłożonych następująco:
-
4,5
h francuskiego
-
4,5
h matematyki
-
3
h historii-geografii i wosu
-
4
h angielskiego plus 1 h na przygotowanie kolejnego testu Cambridge
-
3
h niemieckiego
-
4
h sportu
-
1h
plastyki
-
1h
muzyki
-
1h
fizyka-chemia
-
1h
technologii
-
1h
Nauka o ziemii i życiu czyli SVT coś w rodzaju naszej biologii.
Rozpoczyna
więc swoje dni szkolne codziennie o godzinie 8 rano ale kończy o 17 w
poniedziałki i wtorki… w środy o 13
a w w czwartki i w piątki o 16.
Do tego
należy doliczyć – 1 h prac domowych dziennie plus 4 godziny pracy indywidualnej
w sobotę czy w środowe popołudnie.
Ale w jego
szkole jak zawsze jest idealny porządek, plan lekcji stały od pierwszego dnia,
program dzień po dniu na cały rok szkolny przysłany nam przez szkołę już w
końcu sierpnia… jestem dzisiaj w stanie powiedzieć czy Antek ma jakieś wyjście
zaplanowane na 19 maja, czy zebranie rodziców w styczniu jest o 18h czy o 19 h…
PORZADEK… I PLAN.
Dzięki temu
mogę zaplanować resztę jego zajęć:
4,5 h
treningów tenisa
4,5 h
treningów golfa
1,5 h
teatru
1,5 h chóru
U mnie to
insza inszość… BURDEL! Do dziś nie mam kluczy do moich sal lekcyjnych, ba nie
wiem w jakiej Sali prowadzę 4 z moich lekcji????? Nie mam na planie, uczniowie
też nie mają! Nie mam kodu do kserokopiarki… nie mam bip’a do otwierania
parkingu dla nauczycieli… w ogóle krócej by mi zajęło wymienienie tego co mam! A
to edukacja publiczna…
Plan będzie
stały… 26 września… buuu… ale co się nasłuchałam o mojej “wielkiej misji” i o
byciu urzędnikiem państwowym, jaka to godność, wyższość i chwała… to moje!
Mam 21
godzin zamiast 18 co bardzo ale to bardzo mi sie nie podoba bo nie mam gdzie
włożyć moich dodatkowych zajęć bo plan lekcji mam do… codziennie kończę o 17h30
albo o 18h ale zaczynam o 8… dziury dziurami poganiają. Prawo pozwala mi na
odmówienie godzin lekcyjnych po 19 – godzinie czyli mogą mi narzucić 1 h poza
etatem resztę już nie i chyba odrzucę. Muszę pisma wypełnić.
A poza tym mama
ż 8 różnych klas, na 3 różnch poziomach licealnych. Więc ostro pracuję…
Czekam na
ten fajny czas aż zacznie się kręcić, wszystkie plany i godziny i jak opiekę
dla Antka znajdę i zatrudnię…
To faktycznie dużo czasu spędzisz w pracy, szkoda, że tyle okienek pomiędzy zajęciami. Antek też ma dość intensywny plan, ale zgadzam się z Tobą - przewidywalny i pozwalający na planowanie.
OdpowiedzUsuń