poniedziałek, 16 grudnia 2019

Probny egzamin gimnazjalny. Francuska codziennosc: czesc 258





Ciężkie dni dzisiaj i jutro dla Antosia... drobne egzaminy gimnazjalne ze wszystkich przedmiotow. Dzis od 8 do 17 i jutro tak samo. 

Antek przygotowywał sie przez wiele tygodni juz. Na jego biurku lezy plan przygotowań rozpisany dzien po dniu. 
Dzis byl francuski, teraz trwa matematyka. Jutro rano historia, geografia i wos a popoludniu fizyka, chemia, biologia i technologia. 

To co mnie u niego zadziwia to jego brak stresu i zdolność pracy. Pamietam siebie gdy mialam 14, 15 i wiecej lat gdy byly egzaminy... nie spalam w nocy, stres, spocone rece, strach ściskający zoladek i sama jako nauczycielka widze u wiekszosci dzieci te reakcje. Brak opanowania i szczegolnie brak panowania nad stresem. 

Tymczasem moj syn mowi mi dzis rano przy śniadaniu po bardzo dobrze przespanej nocy:
"zrobiłem wszystko co moglem, jak najlepiej moglem i teraz dam z siebie wszystko. O nic nie moge miec do siebie pretensji. Nie mialem wiecej czasu by zrobic wiecej".

I ma taki spokoj w sobie. Z uśmiechem ruszyl dzis rano... Czekam na jego powrot. 
Mysle sobie, ze on daleko zajdzie jak bedzie taki opanowany...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz