Polski tytuł tej powieści to "Zawód ojca"
Jednakże ten opis, po polsku, ze strony Lubimy czytać zupełnie nie oddaje jej treści? Zastanawiam się nawet jak można było te książkę w ten sposób opisać?
Bo powieść ta to dość nietypowy portret rodziny francuskiej, żyjącej w latach 1960 w jakimś bliżej nieokreślonym prowincjonalnym mieście, przez które przepływa rzeka ( miast takich są setki we Francji). Rodzina ta żyje zamknięta, odizolowana, prawie odizolowana od rodziny, sąsiadów, znajomych, kolegów szkolnych... Matka, ojciec i 12 letni - jak go poznajemy syn Emile tworzą pewna całość.
Ojciec, nie pracujący, chory psychicznie człowiek terroryzuje swoją żonę i swojego syna. Znęca się nad nimi psychicznie i fizycznie. Jego szaleństwo silnie naznaczone mitomania sprawia, ze tekst, dość tragiczny w swym wydzwieku, momentami staje się komiczny. Szykowany zamach na generała De Gaulle, chrzestny z CIA o imieniu Ted czy wyprawy szpiegowskie po mieścinie wywołują salwy śmiechu.
Książka stawia jedno, zasadnicze i bardzo ważne pytanie: Jak buduje swoje JA młody człowiek w domu, w którym zakonfiskowyano wolność, wolność słowa, myślenia, czynu. I nie zakonfiskowal jej tylko szalony, chory i przemocowy ojciec ale tez wspolpracujaca z nim matka?
Jak wydorośleć? Zdobyc zawód? Żyć? Po takim dzieciństwie?
Bulwersujaca lektura! Mocna lektura!
Ale tak wyważona, tak prawdziwa w opisie tego w sumie dość powszechnego zjawiska... warto po nią sięgnąć. Ta książka to perełka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz