sobota, 16 grudnia 2023

Minely 2 lata od śmierci Michała...


Robilam trochę przeglądu w szufladzie ze starymi zdjęciami i tyle ich znalazłam... Tutaj tylko kilka, wspomnieniowo i z nostalgia. 

Dobrze pamietam ten wieczór, piątkowy, byliśmy u Michała i Kathryn. W kuchni pełno składników i każdy robił sobie swoją pizzę... w tym czasie Michał pogrywał na fortepianie. A po kolacji szaleliśmy w jego basmencie grając w billard... po kilku kieliszkach wina. 

A w roku 1980 gdy rodzice Michała moja świętej pamięci ciocia Maryla i wuj Edward byli w Polsce... tak na parkiecie ciocia z moim dziadkiem Heniem wywijali... cudne wspomnienia... 

Bardzo ich brakuje. 




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz