środa, 25 sierpnia 2021

Neuschwanstein czyli trochę bawarskiego kiczu, który zachwyca cały świat!


Zamki są 3: Neuschwanstein, Linderhof i Herrenchiemsee i jeszcze czwarty Hohenschwangau ( żółty, na zdjęciu niżej), gdzie Ludwik II spędził swoje dzieciństwo... Widzilismy tylko 2 i to z zewnątrz. Wszystkie są w spisie dziedzictwa ludzkości Unesco. 

Ten najsłynniejszy Neuschwanstein zainspirował samego Walt'a Disney'a. Linderhof to ten na wzór Wersalu i Ludwika XIV... 
Zamki widzieliśmy dwa, i tylko z zewnątrz dlatego, ze zwiedzanie objęte jest rezerwacja a tej trzeba dokonać na stronach internetowych zamków z minimum miesięcznym wyprzedzeniem. Tego nie zrobiliśmy. Więc nie weszliśmy. Są tutaj tłumy wszędzie! Ceny przyprawiają o zawrót głowy.... ale to co najpiękniejsze jest za darmo... cały płaskowyż wokół, z którego są najpiękniejsze widoki. My w sumie mało skorzystaliśmy z okolic i tez tylko dwa zamki obejrzeliśmy bo mieliśmy najpierw prawie 2 godziny drogi z Seefeld by tutaj dojechać a wszędzie były korki...  Sam most Marienbrucke, z którego rozpościera się piękny widok był w remoncie i zamknięty dla publiczności. By wejść pod zamek Neuschwanstein trzeba się nieźle napocić... około 45 minut z parkingu pod górę. Można wjechać bryczka ale to dla niesprawnych bądź leniwych za cale 10 euros od osoby w obie strony. 

Sami mieszkańcy Bawarii mówią, ze budując te obiekty Ludwik II spełnił swoje zachcianki i wszelkie derylium tremens... bo był postacią dość tragiczna i cierpiał na wiele schorzeń psychiatrycznych. 
Neogotyk... 

Antek bardzo ale to bardzo chciał tu być... na lekcjach niemieckiego się nasłuchał o tych zamkach więc było to logiczne. na pewno warto raz tutaj przyjechać, przyjrzeć się z bliska jak ten piękny, XIX kicz zachwyca do dziś tłumy... po czym pójść sobie w góry by odzyskać właściwa percepcję estetyczna. 
















 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz