Pierwszy dzień naszego pobytu w Monachium był zarezerwowany specjalnie dla Antka. Rano odwiedziliśmy więc muzeum, sprzedawcę i fabrykę BMW a popołudniu byliśmy na stadionie Bayernu oraz w muzeum futbolu. Do BMW można wejść z ulicy wykupując bilet oczywiście choć zwiedzanie fabryki trzeba kilka dni wcześniej przez internet zarezerwować. Na stadion... nie wejdzie się bez uprzedniej co najmniej 10 dniowej rezerwacji... trzeba pomyśleć o tym wcześniej. Nie wspominając o tym, ze ceny są niczego sobie... stadion z muzeum to 19 euro od osoby a BMW 12 euro od osoby. Zniżki mniej więcej 40% są dla dzieci.
Rozpocznę od stadionu... przepiękna, według mnie architektonicznie, bryła jest widoczna już z autostrady. Stadion może pomieścić około 70 000 widzów. My rozpoczęliśmy nasze zwiedzanie od muzeum futbolu, na które przeznaczyliśmy dobre 1,5 godziny ale jak ktoś jest prawdziwym fanem to i 2 godziny nie wystarcza. Zachwyciły mnie najbardziej archiwalne dokumenty... te z Olimpiady 1936 roku i sprzeciwu trzech niemieckich graczy wobec antysemityzmu i rasizmu Hitlera... Chodzi nie tylko o amerykańskiego zwycięzcę biegów Jessy Owens ale o całokształt tej wielkiej sportowej i ideologicznej imprezy.
Ciekawy były wspomnienia o Gerdzie Mülerze i innych słynnych graczach zespołu. W ogóle jego historia jest pasjonująca. Z przyjemnością obejrzałam niemieckie i europejskie puchary oraz dokumenty dotyczące na przykład Beckenbauer'a. Jest tez kilka osobistych przedmiotów naszego Roberta Lewandowskiego.
Sam stadion wywiera duże wrażenie i nie tylko swoimi rozmiarami ale tez szatniami sportowców, gabinetami odnowy biologicznej, lożami dla VIP itd...
Bardzo ciekawe miejsce dla lubiących futbol.
Muzeum i sklep BMW tez zachwyca architektonicznie. Czyste formy, dość niespotykane, świadczą o długiej ale tez pełnej sukcesów historii tej firmy. BMW powstało w 1916 roku i na początku produkowało silniki do samolotów dlatego logo firmy to... śmigło.
Po pierwszej wojnie światowej Niemcy miały zakaz produkcji samolotów. Musiano więc zdywersyfikować ofertę i tak zaczęli powstawać pierwsze samochody i motory. Firma należy do rodziny Quandt i Magda, jedna z jej członkiń, poślubila w 1931 niejakiego Józefa Goebbels'a...
W muzeum - niezwykłej klasy zreszta - znajdziecie wszystkie modele silników, motorów, samochodów, serii, marek... same cudeńka!
Mnie jednak najbardziej zainteresowała sala poświęcona pamięci tych, których niewolnicza prace wykorzystano podczas 2 wojny światowej. BMW oddaje im w tym miejscu należny szacunek i hołd... nie wykręcając się od trudnej przeszlosci. Ze sfotografowonacyh materiałów skorzystam na moich lekcjach historii..
Fabryka, jedna z fabryk, jest zaraz obok muzeum ale nie można tutaj fotografować... warto wejść na linie produkcyjna!
Na przeciwko muzeum znajduje się sklep BMW... z najnowszymi modelami samochodów, motorów, do niektórych zna wsciac, pobrobowac co i jak... są tez gadżety... i dwie restauracje, ale bardzo drogie. Do sklepu wchodzi się bezpłatnie.
cdn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz