Gdy podróżowaliśmy w Maroku i miedzy innymi po Atlasie w 2019, kraj ten i jego mieszkańcy wywarli na nas bardzo pozytywne wrażenie. Fascynacja Marokiem, jego kultura i kuchnia trwa zreszta do dziś.
Wśród moich uczniów i studentów jest bardzo wielu Marokańczyków tez.
Poruszeni tym co się stało w Maroku w ubiegłym tygodniu postanowiliśmy i my włączyć do pomocy.
Wczoraj zawiozłam cieple ubrania i dwa koce, robiąc zakupy kupiłam tez sporo produktów higienicznych głównie dla dzieci. A dziś rano sama zbierałam dary w jednym z centrów handlowych w moim mieście.
To niewiele ale taka nasza mała cegiełka.
Dobija jednak fakt, ze kolejna tragedia rozgrywa się teraz w Libii a tutaj żadnej organizacji pomocy jak narazie nie ma...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz