U Antoniego dziś. Trochę się martwiłam tym zabiegiem ale bardzo szybko poszło 22 minuty i po wszystkim. Opuchlizna zeszła. Bierze leki i przekłada torebki z lodem non stop. Jutro powinno być dużo lepiej. Na to liczymy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz